Policja w Parczewie: Zaginął 57-letni Jan Mikulski z Białki

Poszukiwania Jana Mikulskiego prowadzone są od poniedziałku. Policję w Parczewie zaalarmowała siostra zaginionego mężczyzny.

Według relacji kobiety brat o godzinie 8 rano pojechał rowerem na grzyby. - Około godz. 16 kobieta nawiązała z nim kontakt telefoniczny i dowiedziała się, że brat jest w lesie niedaleko Ośrodka Wczasowego „Red Lion” w miejscowości Białka i szuka roweru – informuje policja w Parczewie. Od tej pory siostra szukała brata razem z mężem. Bez skutku.

W poszukiwania zaangażowanych zostało kilkudziesięciu policjantów, strażaków i strażników leśnych. Pomagali też mieszkańcy Białki. 57-latka szukał też policyjny pies tropiący i śmigłowiec wyposażony w kamerę termowizyjną. Niestety jak na razie nie udało się odnaleźć mężczyzny.

W czwartek policja w Parczewie podała rysopis zaginionego. Wzrost około 170 cm, waga 90 kg, krępa budowa ciała, łysiejący. W dniu zaginięcia Jan Mikulski ubrany był w ciemną bluzę dresową i granatowe spodnie dżinsowe. Mężczyzna jest chory i ma problemy z poruszaniem się.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!