Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

72-latek poszedł na ryby i już nie wrócił. Wpadł do dołu wykopanego przez bobry i zginął na miejscu

Anna Chlebus
Policja Lubelska
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek (29 września) w Siemieniu. 72-letni mężczyzna utonął w rzece po tym, jak idąc na połów ryb, wpadł do dołu wykopanego przez bobry. Niestety jego życia nie udało się uratować.

Jak podała sierżant sztabowa Anna Borowik w piątek (29 września) około południa do dyżurnego parczewskiej komendy trafiło zgłoszenie, że w Siemieniu nad rzeką Tyśmienica kolega zgłaszającego wpadł do dołu wykopanego przez bobry. Obydwaj mężczyźni mieli łowić ryby. Niestety w wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia 72-letni mieszkaniec Parczewa poniósł śmierć na miejscu.

Pod nadzorem prokuratora policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, a ciało mężczyzny zostało zabezpieczone i przekazane do zakładu medycyny sądowej celem wykonania sekcji zwłok. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich. W sprawie zostało wszczęte postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 72-latek poszedł na ryby i już nie wrócił. Wpadł do dołu wykopanego przez bobry i zginął na miejscu - Kurier Lubelski

Wróć na parczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto